widziałam ją live. w czarnej wersji nie wygląda najgorzej. uważam, że torebki z parfois jak na eco skórę i tak wyglądają nieźle. nie każdego stać na naturalną skórę. gdzie poleciłabyś rozglądać się za torebkami? ja zawsze mam z tym problem
nie do końca. jeżeli kupuje się torebki w Zarze (rożnie z jakością ale są naprawdę ładne) to różnica między torebką eko a naturalna skóra to zazwyczaj 100-150zł a taka torba nie dosc, że lepiej wygląda to może o wiele dłużej służyc. super torebki ma Mumu i Slava (polskie marki) no ale to już wyższe ceny. Kuba Smaga o którym wcześniej kilka razy wspominałam robi naprawdę rewelacyjne torebki a teraz będzie wchodził z nowymi jesiennymi projektami. Na shwrm.pl też warto poprzeglądac, często pojawiają się jacyś nowi projektanci, nie każdy jest drogi
Laurko, jakie masz dalsze plany edukacyjne? Zaczynasz trzeci rok filozofii, a co z kulturoznawstwem? Wspominałaś kiedyś, że zamierzasz ogarnąć maturę z rozszerzonej historii i startować na prawo na UJ, nadal masz takie plany? I gdzie widzisz siebie po skończeniu studiów? Masz może ambicje, by zająć się modą "na poważnie" lub uczynić blog czymś więcej niż hobby? A jeżeli nie, to jaka praca na dzień dzisiejszy Cię interesuje? Śledzę Twojego bloga od samego początku (pamiętam też czasy photobloga) i muszę powiedzieć, że Twój styl ewoluował w naprawdę ciekawym kierunku :) Żałuję tylko, iż nie piszesz już więcej o swoim codziennym życiu, zawsze miło mi się Ciebie czytało. Rozumiem, że to blog dotyczący mody, ale tęsknię za czasami kiedy polecałaś ciekawe książki, filmy czy muzykę- takie informacje były doskonałym dopełnieniem ogólnego wizerunku Twojej osoby w sieci. Coś jakby... moda z kontekstem, nie sam obraz ale pełna jego interpretacja. Jak sama to określasz, stawiasz na minimalizm, ale wydaje mi się, iż "styl" Twojej osobowości jest wręcz bizantyjski ;) Pozdrawiam!
muszę dobrać jakiś przyszłościowy kierunek a totalnie nie mam pomysłu. każdy pomysł na nowy kierunek to słomiany zapał, bo tak naprawdę nie interesuje mnie żaden z tych "przyszłościowych". bardzo chciałabym zajmować się czymś związanym z modą ale tutaj też nie mam konkretnego pomysłu, planu. fajnie byłoby być stylistką. jeżeli chodzi o "normalną" pracę - żadne z moich zainteresowań nie przekłada się na przyzwoicie płatną pracę, więc tutaj jest mały problem. niby jak się jest w czymś dobrym to zawsze można się wybić i dobrze zarabiać ale wiesz jak jest. co do sposobu prowadzenia bloga - czasami czuję wyrzuty sumienia, że wrzucam Wam tu tylko zdjęcia a nie raczę nawet kilku słów naskrobać, kiedyś pisanie pierdół przychodziło mi z wielka łatwością a teraz jestem bardziej krytyczna, opisywanie outfitu wydaje mi się głupie, bo każdy widzi co widzi, sama na blogach raczej tego typu notek nie czytam, chociaż to fajnie, że ktoś się wysila i stara, no nie wiem, w każdym razie zawsze jak chcę coś napisać to kasuję po przeczytaniu całości, bo wydaje mi się, że to wręcz obraża odbiorców, haha, jakby ktoś był ślepy albo debilem i nie widział co mam na sobie, chociaż pewnie przesadzam i nie brzmi to aż tak źle. mogę zacząć wrzucać filmy/książki/utwory, które wg mnie warto znać na FB bloga :) dzięki za komentarz, pozdrawiam!
Laura, a nie lepiej zamiast kolejnego kierunku i męczenia się kolejne 3/5 lat ze studiami, po prostu poszukać pracy? Wiadomo, nikt od razu nie da Ci stanowiska specjalisty, menadżera, czy kierownika, ale można małymi kroczkami dojść do czegoś bardzo sensownego. Znam kilka osób, które kończyły filozofie, socjologie, czy kulturoznawstwo, a ma bardzo fajna pracę, niekoniecznie związaną z kierunkiem studiów + za dobre pieniądze. Pozdrawiam
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Ej, ej! Głupiutkie są opisy w rodzaju: "Dziś byłam ubrana w bluzeczkę z Zarki za 999 PLN i super bootki z Mango, w modny pattern zebra za 999999 PLN". Bardzo cenne są dla mnie Twoje uwagi co do faktury materiału, czy tego, co Tobie się w danej części garderoby najbardziej podoba. Lubię też, kiedy piszesz co Cię skłoniło do takiego a nie innego wyboru, z czym Ci się coś kojarzy, bądź czego szukasz i co Cię inspiruje, więc proszę- nie kasuj wszystkiego, zostawiaj choć połowę;) Super pomysł z wrzucaniem tytułów na facebooka! Co najmniej raz w tygodniu proszę! Według mnie(wysnuwając wnioski z Twojego internetowego wizerunku oczywiście), sprawdziłabyś się w roli stylistki lub projektantki właśnie. Kocham nasz kraj i nie zamierzam wypisywać "NO TAK, BO W TEJ ZASRANEJ, WIEŚNIACZEJ POLSCE PRACY NIE ZNAJDZIESZ" ale trzeba zauważyć, że rynek dóbr luksusowych (a w nim zawarte, według mnie, jest zapotrzebowanie na stylistów odziewających ludzi w ubrania awangardowe) jest u nas słabo rozwinięty, więc myślę, że większą satysfakcję z pracy osiągnęłabyś za granicą. Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to na Twoim miejscu szlifowałabym dalej angielski i rozpoczęła na poważnie naukę drugiego języka. Poza tym widzę Cię jako kustosza muzeum w Luwrze, profesora historii sztuki na uniwersytecie w Sorbonie itp ;) Miłego dnia!
Odpowiedziałam już raz, ale nie wiem, czy komentarz wysłał się do Ciebie, jeżeli tak, to proszę usuń ten, bo jest powtórką :) Nigdy nie wstawiałaś tu głupiutkich opisów stylizacji (wiemy o kogo chodzi bez wymieniania nazwisk)! Twoje uwagi dotyczące faktury materiału, kroju, komfortu noszenia czy po prostu tego, co Tobie w danej rzeczy najbardziej się podoba były i są dla mnie niezwykle cenne. Muszę przyznać, że nie raz kierowałam się Twoją opinią podczas zakupów, za co dziękuję! Dobrze wiesz, że posiadasz lekkość pisania, więc proszę- nie kasuj swoich wpisów, lub zostawiaj chociaż połowę. Świetny pomysł co do wrzucania książek i całej reszty na facebooka! Raz w tygodniu poproszę ;) Co do kariery zawodowej: widzę Cię właśnie w roli stylistki lub projektantki mody (bazując na Twoim internetowym wizerunku oczywiście). Kocham nasz kraj i nie chcę jak wszyscy raczyć Cię mądrościami w rodzaju: "W TYM GÓWNIANYM KRAJU PRACY W MODZIE NIE ZNAJDZIESZ" ale prawdą jest, że w Polsce rynek dóbr luksusowych (a do takich zaliczam odziewanie ludzi w awangardowe ubrania) jest jeszcze słabo rozwinięty i myślę, że praca za granicą dałaby Ci więcej satysfakcji (szczególnie materialnej). Dlatego (jeśli mogę), polecam Ci szlifować angielski oraz na poważnie zabrać się za drugi język. Zawsze jeszcze zostaje bardziej "przyziemna" praca! Wyobrażam sobie Ciebie jako kustosza muzeum w Luwrze albo profesora historii sztuki na Sorbonie ;) Miłego dnia!
trafił do spamu, nie wiem od czego to zależy. haha! postaram się zacząc dodawac takie notki, może masz rację. Cieszę się! Ostatnio u mnie przez wakacje straszny zastoj jeżeli chodzi o literaturę/kino, trzeba się wziąc za siebie. prawdopodobnie pod koniec września pierwszy raz będę stylistką, do sesji i filmiku - strasznie się cieszę, mam nadzieję, że dam radę :) Co do 2 języka - mam w planach zapisac sięna włoski od pażdziernika. haha, marzenie! nawzajem! dziękuję za komentarze, fajnie, że poświęciłaś uwagę :)
http://www.parfois.com/index.php?pais=uk&id=51&idp=12618
ReplyDeleteco o niej sądzisz?
nie podoba mi się - widac, że dziadostwo z eko skóry
Deletewidziałam ją live. w czarnej wersji nie wygląda najgorzej. uważam, że torebki z parfois jak na eco skórę i tak wyglądają nieźle. nie każdego stać na naturalną skórę. gdzie poleciłabyś rozglądać się za torebkami? ja zawsze mam z tym problem
Deletenie do końca. jeżeli kupuje się torebki w Zarze (rożnie z jakością ale są naprawdę ładne) to różnica między torebką eko a naturalna skóra to zazwyczaj 100-150zł a taka torba nie dosc, że lepiej wygląda to może o wiele dłużej służyc. super torebki ma Mumu i Slava (polskie marki) no ale to już wyższe ceny. Kuba Smaga o którym wcześniej kilka razy wspominałam robi naprawdę rewelacyjne torebki a teraz będzie wchodził z nowymi jesiennymi projektami. Na shwrm.pl też warto poprzeglądac, często pojawiają się jacyś nowi projektanci, nie każdy jest drogi
DeleteHej czy gdzieś można w sieci kupić jego torebki? tj Kuby Smagi?...
Deletejakie plany na niedziele, Lorka? :)
ReplyDeleteNo, byłam też w Paryżu :)
ReplyDeleteDobree!
ReplyDeleteprzypomniało mi się własnie, że miałam zapytać co sądzisz o transparentnych parasolach :)?
ReplyDeletesuper są, ale z ładną rączką :)
Deletea co rozumiesz przez 'ładną rączkę'? :)
Deleteno nie jakiś chamski plastik, kiedyś widziałam dziewczynę z parasolem przezroczystym z przezroczystą rączką <3
DeleteLaurko, jakie masz dalsze plany edukacyjne? Zaczynasz trzeci rok filozofii, a co z kulturoznawstwem? Wspominałaś kiedyś, że zamierzasz ogarnąć maturę z rozszerzonej historii i startować na prawo na UJ, nadal masz takie plany? I gdzie widzisz siebie po skończeniu studiów? Masz może ambicje, by zająć się modą "na poważnie" lub uczynić blog czymś więcej niż hobby? A jeżeli nie, to jaka praca na dzień dzisiejszy Cię interesuje? Śledzę Twojego bloga od samego początku (pamiętam też czasy photobloga) i muszę powiedzieć, że Twój styl ewoluował w naprawdę ciekawym kierunku :) Żałuję tylko, iż nie piszesz już więcej o swoim codziennym życiu, zawsze miło mi się Ciebie czytało. Rozumiem, że to blog dotyczący mody, ale tęsknię za czasami kiedy polecałaś ciekawe książki, filmy czy muzykę- takie informacje były doskonałym dopełnieniem ogólnego wizerunku Twojej osoby w sieci. Coś jakby... moda z kontekstem, nie sam obraz ale pełna jego interpretacja. Jak sama to określasz, stawiasz na minimalizm, ale wydaje mi się, iż "styl" Twojej osobowości jest wręcz bizantyjski ;) Pozdrawiam!
ReplyDeletemuszę dobrać jakiś przyszłościowy kierunek a totalnie nie mam pomysłu. każdy pomysł na nowy kierunek to słomiany zapał, bo tak naprawdę nie interesuje mnie żaden z tych "przyszłościowych". bardzo chciałabym zajmować się czymś związanym z modą ale tutaj też nie mam konkretnego pomysłu, planu. fajnie byłoby być stylistką. jeżeli chodzi o "normalną" pracę - żadne z moich zainteresowań nie przekłada się na przyzwoicie płatną pracę, więc tutaj jest mały problem. niby jak się jest w czymś dobrym to zawsze można się wybić i dobrze zarabiać ale wiesz jak jest. co do sposobu prowadzenia bloga - czasami czuję wyrzuty sumienia, że wrzucam Wam tu tylko zdjęcia a nie raczę nawet kilku słów naskrobać, kiedyś pisanie pierdół przychodziło mi z wielka łatwością a teraz jestem bardziej krytyczna, opisywanie outfitu wydaje mi się głupie, bo każdy widzi co widzi, sama na blogach raczej tego typu notek nie czytam, chociaż to fajnie, że ktoś się wysila i stara, no nie wiem, w każdym razie zawsze jak chcę coś napisać to kasuję po przeczytaniu całości, bo wydaje mi się, że to wręcz obraża odbiorców, haha, jakby ktoś był ślepy albo debilem i nie widział co mam na sobie, chociaż pewnie przesadzam i nie brzmi to aż tak źle. mogę zacząć wrzucać filmy/książki/utwory, które wg mnie warto znać na FB bloga :) dzięki za komentarz, pozdrawiam!
DeleteLaura, a nie lepiej zamiast kolejnego kierunku i męczenia się kolejne 3/5 lat ze studiami, po prostu poszukać pracy? Wiadomo, nikt od razu nie da Ci stanowiska specjalisty, menadżera, czy kierownika, ale można małymi kroczkami dojść do czegoś bardzo sensownego. Znam kilka osób, które kończyły filozofie, socjologie, czy kulturoznawstwo, a ma bardzo fajna pracę, niekoniecznie związaną z kierunkiem studiów + za dobre pieniądze. Pozdrawiam
DeleteDzięki za wyczerpującą odpowiedź. Ej, ej! Głupiutkie są opisy w rodzaju: "Dziś byłam ubrana w bluzeczkę z Zarki za 999 PLN i super bootki z Mango, w modny pattern zebra za 999999 PLN". Bardzo cenne są dla mnie Twoje uwagi co do faktury materiału, czy tego, co Tobie się w danej części garderoby najbardziej podoba. Lubię też, kiedy piszesz co Cię skłoniło do takiego a nie innego wyboru, z czym Ci się coś kojarzy, bądź czego szukasz i co Cię inspiruje, więc proszę- nie kasuj wszystkiego, zostawiaj choć połowę;) Super pomysł z wrzucaniem tytułów na facebooka! Co najmniej raz w tygodniu proszę! Według mnie(wysnuwając wnioski z Twojego internetowego wizerunku oczywiście), sprawdziłabyś się w roli stylistki lub projektantki właśnie. Kocham nasz kraj i nie zamierzam wypisywać "NO TAK, BO W TEJ ZASRANEJ, WIEŚNIACZEJ POLSCE PRACY NIE ZNAJDZIESZ" ale trzeba zauważyć, że rynek dóbr luksusowych (a w nim zawarte, według mnie, jest zapotrzebowanie na stylistów odziewających ludzi w ubrania awangardowe) jest u nas słabo rozwinięty, więc myślę, że większą satysfakcję z pracy osiągnęłabyś za granicą. Jeżeli mogę Ci coś doradzić, to na Twoim miejscu szlifowałabym dalej angielski i rozpoczęła na poważnie naukę drugiego języka. Poza tym widzę Cię jako kustosza muzeum w Luwrze, profesora historii sztuki na uniwersytecie w Sorbonie itp ;) Miłego dnia!
Deleteno właśnie też o tym myślałam, to nie jest glupi pomysł :)
DeleteOdpowiedziałam już raz, ale nie wiem, czy komentarz wysłał się do Ciebie, jeżeli tak, to proszę usuń ten, bo jest powtórką :) Nigdy nie wstawiałaś tu głupiutkich opisów stylizacji (wiemy o kogo chodzi bez wymieniania nazwisk)! Twoje uwagi dotyczące faktury materiału, kroju, komfortu noszenia czy po prostu tego, co Tobie w danej rzeczy najbardziej się podoba były i są dla mnie niezwykle cenne. Muszę przyznać, że nie raz kierowałam się Twoją opinią podczas zakupów, za co dziękuję! Dobrze wiesz, że posiadasz lekkość pisania, więc proszę- nie kasuj swoich wpisów, lub zostawiaj chociaż połowę. Świetny pomysł co do wrzucania książek i całej reszty na facebooka! Raz w tygodniu poproszę ;) Co do kariery zawodowej: widzę Cię właśnie w roli stylistki lub projektantki mody (bazując na Twoim internetowym wizerunku oczywiście). Kocham nasz kraj i nie chcę jak wszyscy raczyć Cię mądrościami w rodzaju: "W TYM GÓWNIANYM KRAJU PRACY W MODZIE NIE ZNAJDZIESZ" ale prawdą jest, że w Polsce rynek dóbr luksusowych (a do takich zaliczam odziewanie ludzi w awangardowe ubrania) jest jeszcze słabo rozwinięty i myślę, że praca za granicą dałaby Ci więcej satysfakcji (szczególnie materialnej). Dlatego (jeśli mogę), polecam Ci szlifować angielski oraz na poważnie zabrać się za drugi język. Zawsze jeszcze zostaje bardziej "przyziemna" praca! Wyobrażam sobie Ciebie jako kustosza muzeum w Luwrze albo profesora historii sztuki na Sorbonie ;) Miłego dnia!
Deletetrafił do spamu, nie wiem od czego to zależy. haha! postaram się zacząc dodawac takie notki, może masz rację. Cieszę się! Ostatnio u mnie przez wakacje straszny zastoj jeżeli chodzi o literaturę/kino, trzeba się wziąc za siebie. prawdopodobnie pod koniec września pierwszy raz będę stylistką, do sesji i filmiku - strasznie się cieszę, mam nadzieję, że dam radę :) Co do 2 języka - mam w planach zapisac sięna włoski od pażdziernika. haha, marzenie! nawzajem! dziękuję za komentarze, fajnie, że poświęciłaś uwagę :)
Delete*-* ooooh, czyste piękno, ale pewnie kosztuje miliony
ReplyDelete